wcierki-do-wlosow-jak-uzywac-jakie-sa-najlepsze
||

Wcierki na porost włosów – jak używać?

Jesień to czas, w którym trochę zwalniamy i zdecydowanie częściej przebywamy w domu. To idealny moment na zadbanie o skórę głowy i przyspieszenie porostu włosów!

Z tego artykułu dowiesz się:

  • czym jest wcierka,
  • jakie są rodzaje wcierek,
  • jak używać wcierek,
  • jakie są korzyści z używania wcierek,
  • jakie wcierki są najlepsze.

Czym są wcierki do włosów?

Wcierka, nazywana też lotionem, tonikiem czy serum do skóry głowy, to kosmetyk, który ma pozytywnie wpływać na funkcjonowanie skalpu – odżywiając go, wzmacniając, nawilżając i kojąc czy przyspieszając porost włosów.

W zależności od tego, jakich składników aktywnych użył producent do konkretnej wcierki, jak często i w jaki sposób będziemy aplikować ją na skórę głowy, każda przyniesie nieco inne efekty.

Jakie są rodzaje wcierek?

Możemy podzielić wcierki do włosów ze względu na formułę/konsystencję oraz ich działanie.

Wcierki wodne

Wcierki wodne to te, które najczęściej mogą być używane między myciami i nie powodują efektu tłustości przy nasadzie. Dzielimy je na alkoholowe i niealkoholowe. 

Alkohol we wcierkach służy jako promotor przejścia, dzięki któremu cenne składniki aktywne ze wcierek mają szansę zadziałać na skórze głowy. Najlepiej sprawdzą się w przypadku włosów przetłuszczających się – pomogą uzyskać większe odbicie od nasady pomiędzy myciami. Jeśli jednak masz skórę suchą i skłonną do podrażnień, nie sięgaj po nie. Wybierz te bardziej nawilżające.

Wcierki olejowe

Wcierki olejowe to najczęściej maceraty ziołowe, czyli olejowe wyciągi z ziół. Wcierkę olejową aplikujemy przed myciem włosów, ponieważ… po jej aplikacji mamy tłustą nasadę – i raczej nikt nie chce przetrzymywać włosów w takim stanie. Dodatkowo, skóra głowy nie powinna zbyt długo być pokryta olejem, ponieważ może mieć trudności z prawidłowym oddychaniem.

Wcierki olejowe nie są dla każdego. Jednym się sprawdzą, innym niekoniecznie. Ja sama uwielbiałam je w momencie, gdy miałam naprawdę przesuszoną skórę głowy – świetnie wpływały na jej ukojenie, a także na przyspieszenie porostu i zagęszczenie włosów (które wypadły mi w wyniku przyjmowania mocno ingerujących w organizm leków).

Jak używać wcierek?

Mimo że mamy do czynienia ze słowem “wcierka”, to wcale nie musimy, a nawet nie możemy trzeć skóry głowy. To może doprowadzić do efektów odwrotnych niż zamierzone. Dlatego prawidłowa aplikacja wcierki to przede wszystkim dokładny, dość powolny masaż opuszkami palców. 

Sposób docierania ze wcierką do skóry głowy zależy od aplikatora dołączonego do opakowania. W przypadku atomizera czy “dzióbka” sprawa jest prosta – psikamy/wylewamy odrobinę wcierki na skórę głowy. Jeśli producent zdecydował się na aplikator w formie pipety, wylej odrobinę kosmetyku na palce i dopiero w taki sposób przenieś go na skalp. Unikaj dotykania skóry głowy pipetą, ponieważ możesz przenieść bakterie do opakowania z kosmetykiem.

Jeśli chcesz mieć pewność, że dotrzesz ze wcierką do każdego zakamarka skóry głowy, rób przedziałki – i przechodź do kolejnych, kiedy zaaplikujesz już kosmetyk w konkretnym miejscu.

Wcierki wodne mogą być z powodzeniem stosowane pomiędzy myciami (wystarczy raz dziennie), o ile nie zauważysz, że konkretna powoduje efekt przetłuszczenia skalpu (wtedy upewnij się, że nie aplikujesz jej zbyt dużo). Najlepsze działanie będą miały na pewno po myciu – kiedy skóra głowy jest oczyszczona i przygotowana na przyjmowanie składników aktywnych, szczególnie po tym oczyszczającym, z peelingiem. Wcierki olejowe stosujemy przed myciem – na ok. 30 minut. Jeśli ich używasz, upewnij się, że stosujesz podwójne mycie (przeczytasz o nim więcej w tym artykule).

O czym warto pamiętać?

  • czyste ręce – przed aplikacją wcierki umyj ręce, aby nie wmasowywać w skórę głowy bakterii i kurzu, które się na nich zebrały (jeśli wcierasz przy pomocy specjalnego akcesorium, ono także powinno być myte przed każdym użyciem);
  • próba uczuleniowa – wcierki często zawierają ekstrakty ziołowe, kapsaicynę czy kofeinę, które mogą działać drażniąco na niektóre skalpy; aby upewnić się, że Twoja skóra głowy nie zareaguje pieczeniem czy podrażnieniem, zrób próbę uczuleniową za uchem;
  • dobrze oczyszczona skóra głowy – wcierka nie zadziała, jeśli Twoja skóra głowy nie jest regularnie odpowiednio oczyszczana; pamiętaj o systematycznym używaniu peelingu i podwójnym myciu;
  • więcej nie znaczy lepiej – skóra głowy nie musi być mokra od wcierki, a zbyt duża jej ilość może spowodować szybsze przetłuszczenie się czy obciążenie skóry głowy.

Jakie są korzyści z używania wcierek?

Główne korzyści z aplikacji wcierek na skórę głowy to, oczywiście, poprawa kondycji skóry głowy (wzmocnienie, nawilżenie, ukojenie), a co za tym idzie – przyspieszenie porostu włosów. Dodatkowym plusem jest z pewnością sam masaż skóry głowy, który niesamowicie odpręża i pomaga się odstresować – i także działa pobudzająco na mieszki włosowe!

Jakie wcierki są najlepsze?

Oczywiście, takie, jakie Tobie sprawdzają się najlepiej. Wiem jednak, że oczekujesz tu konkretów, dlatego poniżej przedstawiam Ci moje ulubione propozycje z krótkimi opisami.

Anwen Grow Me Tender

Składniki aktywne to: ekstrakt z kozieradki, czarnej rzepy, czerwonej cebuli i żeń-szenia, hydrolizowane proteiny sojowe, aminokwasy, witaminy z grupy B, HotFlux®, eteryczny olejek miętowy, niacynamid, cynk PCA.

Mocno rozgrzewająca wcierka. Nie żartuję, ona naprawdę grzeje! Wydaje się więc być idealna na chłodne jesienne wieczory. 

Na początku efekt grzania może być dla niektórych zbyt intensywny (aby się zbędnie nie przestraszyć, zrób próbę uczuleniową). Temperatura z czasem wraca do normy, a sama wcierka jest na moim zdecydowanym podium. Świetnie działa i pięknie pachnie – nie musisz martwić się o dodatek ekstraktu z cebuli, nie jest wyczuwalny.

Kod rabatowy na zakupy w sklepie Anwen dostępny jest w ebooku “Jak tanio dbać o włosy” 

Mawawo Lotion do pielęgnacji atopowej skóry z problemem łupieżu

Składniki aktywne to: ekstrakt z wierzby, kiełków soi i pszenicy, kory drzewa chinowego, owoców amli, podbiału, krwawnika pospolitego, Terpinen-4-ol, pochodne salicylowe, prebiotyki, biotyna, kompleks seboregulujący

Bardzo nawilżająca i kojąca propozycja. Reguluje wydzielanie się sebum, ale przede wszystkim jest świetna dla wrażliwej i suchej skóry głowy, skłonnej do łuszczenia się. Zawsze ratuje suchy skalp mojego chłopaka w kryzysowych sytuacjach.

Mawawo Lotion przeciw wypadaniu włosów

Składniki aktywne to: ekstrakt z czerwonej koniczyny, tarczycy bajkalskiej, kiełków soi i pszenicy, owoców amli, podbiału, krwawnika pospolitego, kory drzewa chinowego, biomimetyczny peptyd sygnałowy, biotyna, arginina, kompleks seboregulujący

To kosmetyk dla osób, które chcą przedłużyć świeżość skóry głowy i poszukują przyjemnego odświeżenia – u mnie sprawia, że mogę nie myć głowy o jeden dzień dłużej.

Nowa Kosmetyka Serum do skóry głowy Mniej problemów, więcej włosów

Składniki aktywne: D-panthenol, hydrolizowana keratyna, olejek eteryczny z mięty pieprzowej, kwas mlekowy

Serum, które podbiło serca wielu włosomaniaczek i włosomaniaków. Ma bardzo prosty skład, który po prostu jest skuteczny! Przyjemnie chłodzi skórę i przynosi odrobinę świeżości. Oprócz przyspieszania porostu, ma zauważalne działanie nawilżające – nic dziwnego, że tyle osób go pokochało.

Przed użyciem warto wstrząsnąć butelką. Mamy tu aplikator w formie pipety, więc pamiętaj, aby nie dotykać nią skóry głowy – możesz wylewać odrobinę produktu na dłonie i przenosić go na skórę głowy opuszkami palców lub ostrożnie trzymać pipetę nad głową.

Olejek SESA

Olejek SESA to kompozycja ajurwedyjskich ziół oparta na oleju kokosowym. To kultowy kosmetyk, który kilka lat temu był ogromnym hitem wśród włosomaniaczek – a w rozpromowaniu go do tego stopnia miałam swój skromny udział. Nie zliczę, ile butelek zużyłam, ale jedno jest pewne – uwielbiałam ten produkt!

SESA ma specyficzny ziołowy, ciężki zapach, który ma swoich amatorów (ja też miło go wspominam ze względu na mój sentyment). Daje delikatne uczucie chłodzenia i działa na przyspieszenie porostu. Skóra głowy po jej użyciu jest ukojona i dobrze wypielęgnowana.

Oprócz skóry głowy, SESA sprawdzi się też świetnie do olejowania – szczególnie włosów niskoporowatych i średnioporowatych (tutaj znajdziesz artykuł o olejowaniu włosów). Jest gęsta i niesamowicie wydajna, więc z pewnością zostanie z Tobą na długo.

Uwaga! SESA ma w składzie sporo oleju kokosowego, dlatego w niskiej temperaturze może zmienić swój stan skupienia na stały. Wystarczy zanurzyć butelkę w ciepłej wodzie lub rozgrzać produkt w dłoniach.

Herbaria Banfi 

Składniki aktywne: alkoholowy ekstrakt z chrzanu, gorczycy, jałowca i majeranku

Chyba najbardziej popularna wcierka na porost włosów. Jeśli ktoś interesuje się pielęgnacją włosów od paru lat, musiał o niej słyszeć!

Banfi jest alkoholową wcierką o mocno pobudzającym działaniu. Nie sprawdzi się wrażliwym i suchym skalpom, ale pokochają go mocarne skóry głowy i osoby poszukujące przedłużenia świeżości na kolejne dni i odbicia od nasady.

Zauważam w niej jedynie dwa minusy. Pierwszy to niewygodny aplikator (taki zwykły, butelkowy) – rozwiązaniem jest wylewanie produktu do nakrętki i pobieranie go strzykawką. Drugim jest zapach kosmetyku – intensywny, chrzanowy, zostający z nami na dłużej. Poczujesz go przy każdym podmuchu wiatru, nawet, jeśli wcierałaś go dzień wcześniej.

[afiliacja] [reklama]

Udostępnione w artykule linki kierujące Was do ofert wcierek to linki afiliacyjne, co oznacza, że dostaję niewielką prowizję za każdy zakup przez nie dokonany. Ty na tym nie tracisz, ale możesz mnie pośrednio wesprzeć. Dzięki za Twoje wsparcie!

Podobne wpisy